Gdy stworzono Grę w Życie na Ziemi, nie podejrzewano, że pójdzie ona w takim kierunku. Początkowo miała służyć duszom na odpowiednim poziomie wibracyjnym do zwiększania tych wibracji. Gdy się okazało, że skutkiem ubocznym w Grze są niskie wibracje, dopuszczono do… Czytaj dalej
– Wiem, wiem, że już mieliśmy nic nie pisać, ale naszła mnie taka nagła potrzeba kilku wyjaśnień odnośnie sytuacji z koronawirusem, a ty mi to na pewno logicznie powiesz – zagadnąłem JAMa, który od dłuższego czasu przechadzał się niewidzialny obok… Czytaj dalej
Jak zwykle, od pewnego czasu, dzisiaj odwiedziłem Dom Mojej Duszy. Robię to codziennie o różnych porach i już go nawet fajnie urządziłem. A zaczęło się to w połowie stycznia tego roku. Popychany i ciągnięty w tamtym kierunku, przez zbiegi okoliczności,… Czytaj dalej
Otworzyłem oczy. Światło poranka połaskotało moje siatkówki, co oznaczało, że zaczął się nowy dzień. Od razu też do moich uszu doleciał szum pobliskiej ulicy, po której jeździły dawno już obudzone samochody. A i ludzie chodzili rześko, pomimo iż był to poniedziałkowy poranek. Świat od kilku godzin… Czytaj dalej
W ostatni weekend zmieniliśmy czas na letni i dzień się o godzinę wydłużył. Niby więcej czasu jest na pracę w ogrodzie, ale oziębiło się i wieje mroźny wiatr. Tak jakby zima chciała jeszcze o sobie przypomnieć i pożegnać się. Mam nadzieję, że nie będzie to jakieś radykalne pożegnanie,… Czytaj dalej
– Widzę, że sobie poradziłeś z poprzednim wpisem – zagaił JAM. – Zatem będziemy mogli oddać się bez przeszkód pisaniu bloga. A jeśli jakieś się pojawią, to sobie z nimi poradzimy.
– A i owszem – przytaknąłem. – Ze wszystkim sobie poradzimy.
Przybiliśmy sobie z JAMem żółwika… Czytaj dalej